Asucon III

Nazwa: ASUCON III
Data: 26.02.2000 - 27.02.2000
Miejsce: Katowice - Szopienice

Autor: Lord Raven

   W ostatnich dniach lutego w Miejskim Domu Kultury "Szopienice" odbyła się pierwsza tegoroczna, a trzecia ogólnie, edycja konwentu "ASUCON". Jak i poprzednio, tak i teraz pieczę nad całością sprawowała ekipa Sekcji 9 Śląskiego Klubu Fantastyki. Tym razem dojazd nie okazał się tak problematyczny, jak to miało miejsce przy ostatniej imprezie, gdyż tym razem plan dotarcia, jak i opis samego konwentu został przygotowany niezwykle dokładnie (wielkie brawa dla COACHA(R)). Bez większych problemów dostaliśmy się na miejsce. Dochodziła godzina 10.00 rano dnia 26 lutego 2000. Impreza rozpoczęła się...

   Wszystkie formalności związane ze wstępem przebiegły niezwykle sprawnie. Po uiszczeniu stosownej opłaty otrzymaliśmy bardzo ładnie wykonane identyfikatory (niebieściutkie). W stosunku do poprzedniej imprezy już tutaj nastąpiła poprawa. Identyfikator był wykonany estetycznie, był też nieco jaśniejszy. Można było bez większego problemu stwierdzić, co było napisane, a to pozwoliło uniknąć wielu dwuznacznych sytuacji (np. natarczywe spoglądanie w ident wpięty w dekolt uczestniczki w celu odczytania nicka, za co do końca życia można jeść kisiel ^_^). Po wszystkim można było spokojnie się ulokować, zostawić ciuchy (i inne rzeczy) w szatni i powoli zacząć się wtapiać w klimat imprezy.

Jak i poprzednio organizatorzy przygotowali dwie sale projekcyjne: TV i kinową. Na tej ostatniej mieszczącej circa 400 osób wyświetlano filmy na dużym ekranie, przeważnie z DVD. Kolejny plus. Zawiodła nieco sala TV, gdyż ktoś nie dopatrzył kwestii magnetowidów i niestety nie było NTSC. Jednak szybko uratowano sytuację puszczając w PAL'u "X/1999", a po tym wstępie sala zaczęła żyć już własnym życiem. Generalnie na imprezie poleciało kilka naprawdę ciekawych filmów, jak na przykład: "Tenchi Muyo in Love 2", "Serial Experiments Lain", "Hotaru no Haka" i wiele innych, których wymieniał tu nie będę. W innej części budynku usadowiła się sala konsolowa, która zaczęła skupiać wierne elektronicznej rozrywce dusze przy kilku konsolach Playstation oraz Dreamcast. Organizatorzy oraz redaktorzy obecnego tam pisma "PSX EXTREME" urządzili kilka dość ciekawych konkursów ("Tekken 3", "Bust a Move 2", "Street Fighter EX 2" itd.), z nagrodami w postaci roczników rzeczonego pisma, koszulek, oraz prenumerat. COOL! Na konsolówce starano się też zorganizować zbiórkę materiałów na "KAWAII CD SPECIAL 2", jednak wstawiony tam PC skutecznie opierał się jakimkolwiek próbom sensownego działania (thanks, Bill...) i nie jestem pewny czy uzbierano tam coś ciekawego. Pożyjemy, zobaczymy.

   Czymże była by impreza bez konkursów i cosplay'u? Na Asuconie również tego nie zabrakło. Oprócz wspomnianych zmagań konsolowych odbyły się konkursy karaoke, wiedzy o anime oraz rysunkowy. Wszystkie one były na przyzwoitym poziomie, a karaoke skończyło się wyłonieniem potencjalnych następców słynnego trio Mako, Yoshiko i Ureshi. Dla mnie bomba (i dwie paczki C-4 ^_^). Wreszcie cosplay. Jakże wielkie było moje zaskoczenie, gdy zobaczyłem ilość i różnorodność opracowanych kostiumów. Cały pokaz był przygotowany niezwykle profesjonalnie (o tym z Asuconu 02 nie wspomnę ^_^). Jury składające się z delegatów "Waneko", "JPF", "Kawaii" oraz przedstawicielki organizatorów wyłoniło, choć z trudem, najlepszych. Ja palmę pierwszeństwa za najlepsze stroje i występ (za który i tak dostały pierwsze miejsce) przyznaje siostrzanemu duetowi Mileenie i Kitanie za "Parasite Eve". To trzeba było zobaczyć, bo opisać trudno (byle tak dalej następnym razem). Po niezwykle ciekawych (i długich) występach odbyły się projekcje oraz konferencja prasowa. Ta ostatnia niestety była standardowa i mało ciekawa. Może gdyby brało w niej udział więcej uczestników... Tak w spokoju upłynął pierwszy dzień imprezy, zbliżała się noc - dla jednych czas upragnionego odpoczynku, dla innych zgoła innych zajęć (i proszę bez dziwnych skojarzeń).

Armitage poraz drugi

   W nocy konwent jednak nie zamarł, a jedynie przemieścił się z zamkniętej na głucho sali kinowej do kilku mniejszych pomieszczeń, o których wspominałem już wcześniej. Na sali TV poza śpiącymi pod ścianą uczestnikami można było zobaczyć takie perełki, jak choćby "Otaku no Video", "More Otaku no Video". W konsolówce całą noc ludzie zamęczali niepozorne szare pudełka, Dreamcasta, dwa PC, oraz weterankę elektronicznej rozrywki, poczciwą Amigę. W głównym holu przy laptopie usadowiła się grupka fanów oglądająca teledyski i filmy anime z CD. Można, więc powiedzieć, że noc, pierwotnie mająca być przerwą, wielu osobom nie pozwoliła spocząć (i bardzo pozytywnie). Drugi dzień imprezy obfitował w nie mniej atrakcji niż poprzedni. Rano wznowiła swoją działalność sala kinowa, która towarzyszyła wszystkim uczestnikom, aż do końca. W sali konsolowej ponownie odbyła się seria konkursów, w których niżej podpisany wziął udział (i zajął drugie miejsce - niech żyje skromność ^_^). Nie przewidywanym, aczkolwiek niezwykle udanym punktem programu okazał się być koncert jednej z uczestniczek konkursu Karaoke (Asuka, tak trzymać!!!). Klimat tego występu dorównywał pamiętnemu koncertowi z "First Impactu". Ludzie bawili się wyśmienicie przy muzyce z anime oraz wokalu Asuki. Naprawdę niesamowite. Wreszcie impreza zaczynała powoli dobiegać końca. Na sali kinowej wyświetlono dwa ostatnie filmy, a wszystkie inne sale zdążono już posprzątać. Pamiętnym akcentem końcowym była projekcja "Neon Genesis Evangelion: Death True", która zgromadziła większość uczestników konwentu na sali kinowej.

   Tak dobiegł końca jeden z najlepszych konwentów, jakie miałem okazję oglądać i choć nie obyło się bez pewnych organizacyjnych potknięć, to będzie to impreza, która pozostanie w pamięci wszystkich jej uczestników na bardzo długo. Wyjeżdżając do domu odczuwałem pewnego rodzaju smutek, że to już koniec, ale pocieszam się faktem, że już we wrześniu będę mógł ujrzeć "ASUCON 4", czego sobie i Wam życzy:

Lord Raven

Version 1.01
Bigger, better & uncut ^_^

Rozmiar: 2505 bajtów

Dokumentacja fotograficzna

Powrót